Rwa kulszowa – dokuczliwa choroba kręgosłupa

Schorzenie określane jako rwa kulszowa, po łacinie ischias, pojawia się najczęściej wśród osób w wieku od 30 do 60 lat. Jednak w związku z tym, że bardzo wielu ludzi ma biurową pracę wykonywaną przy komputerze i poza nią również prowadzi siedzący tryb życia, rwa kulszowa coraz częściej dotyka młodych.

Główne objawy

Rwa kulszowa objawia się nagłym i dotkliwym bólem związanym z uciskiem korzenia nerwowego L5 lub S1, które tworzą nerw kulszowy, czyli największy z nerwów obwodowych, jaki znajduje się w organizmie ludzkim. Nerw ten ciągnie się od uda, poprzez całe podudzie, aż do stopy. Ból związany z uciskiem na wyżej wymienione korzenie nerwowe pojawia się nagle, ma bardzo duże nasilenie i wyjątkową dokuczliwość. Nie sposób go przeoczyć, ponieważ jest na tyle silny, że przy każdym gwałtownym ruchu bardzo się potęguje. Chorzy opisują go jako ostry, kłujący, piekący albo nawet rwący. Pojawia się w okolicach pleców i rozszerza się również na udo, podudzie i stopę. Oprócz bólu mogą pojawić się dodatkowe objawy, takie jak niedowłady, przykurcze mięśni czy drętwienie poszczególnych odcinków kręgosłupa lub kończyny dolnej.

Dlaczego rwa kulszowa się pojawia?

Istnieje wiele różnorodnych czynników, które mogą doprowadzić do wystąpienia rwy kulszowej potocznie zwanej „korzonkami”. Wyróżnia się przede wszystkim zmiany zwyrodnieniowe w obrębie krążków znajdujących się między kręgami kręgosłupa, co często potocznie określa się jako wypadnięcie dysku. Innym powodem może być też zwężenie kanału kręgowego, a także rozmaite zwyrodnienia kręgosłupa.

Warto być świadomym, że część problemów zwyrodnieniowych pojawia się wraz z wiekiem, ale niestety niektóre z nich mamy często niejako na własne życzenie, gdy przez wiele lat unikamy jakiejkolwiek gimnastyki czy uprawiania sportu, a nasza praca jest siedząca. Zwyrodnienia mogą być również związane z naszą nadwagą albo przeciążeniami statycznymi, jakim przez długi czas poddawany jest nasz kręgosłup – dotyczy to na przykład fryzjerów przez wiele godzin pochylających się nad głowami klientów albo stomatologów zwróconych często półbokiem podczas leczenia pacjentów.